Oczywiście wielu z nas rozmyślało nad użytecznością lub też efektywnością pracy przy tablicach, czy to zwykłej czy interaktywnej. Sporo z was doszło do konkluzji, że tablice interaktywne to nic innego jak zbyt kosztowne przedmioty lub niepotrzebne funkcje, które znajdujemy na co dzień w dużej ilości rzeczach codziennego użytku. Coś w tym pewnie jest, jednakże nie powinniśmy podchodzić do tego tematu z tak nieufnym postawą. cyfrowa szkoła Inwencja, zaciekawienie oraz świeże idee od początku mogą wydawać się dziwaczne i bez racji bytu a potem okazują się czymś bez czego nie moglibyśmy żyć. Tak samo jest z tablicami interaktywnymi. Te rozwinięte zamysły technologiczne w tak podstawowym sprzęcie mogą rozbudzać co niemiara kontrowersji lub zdziwień. Dlaczego? Czy naprawdę nie chcemy sprawniej się poprawiać oraz pogłębiać wydajność naszej pracy biurowej czy szkolnej? Typowa tablica , kreda i gąbka. Każdy z nas zna rzecz takiego zestawu. Kurz, biały pył i mokra podłoga od gąbki. Z jakiego powodu by tego nie uniknąć? Wystarczy tablica interaktywna z pisakiem i suchą szmatką aby wykreślić problem. Pomyśleć, że to tylko jedna nieważna zaleta. A gdzie miejsce na klarowność, produktywność pisania i planowania oraz ekstra funkcje multimedialne jak prezentacje, kopiowanie, dodawanie i naprawdę wiele innych funkcji w których każdy znajdzie coś dla siebie?